Tallinn.
Uf. Żyję. Dojechałam szczęśliwie. Via Baltica!
O 4 rano wspominałam mickiewiczowską Inwokację- faktycznie litewska jutrzenka ma w sobie coś niesamowitego. Od razu odechciało mi się spać! ;) Łotwa- nawet nie zauważyłam, kiedy minęliśmy granicę. Uroki Schengen. Wow, jedno tu było niesamowite- ujście jakiejś śmiesznej rzeczki, której nazwy PÓKI CO nie potrafię nawet przeczytać- do morza. Rzeczka- kawałek złotej plaży- morze. Trzy kolory. Może uda mi się wsadzić tu zdjęcie. W końcu po to ten blog powstał- bym mogła dzielić się zdjęciami, w dużej częśći, o!
A potem już Estonia. Pół roku prawie nic tylko Estonia. Opuszczając Polskę ( jako Ojczyznę! ) zakręciła mi się w oku łezka, tęskno będzie za spalonymi lub zamazanymi na czarno radarami, ułańską fantazją szalonych rodaków i całą resztą.
O konkretnych ludziach i konkretnych miejscach nie wspominając.
No. Więc Estonia. Potem to już poszło- raz, dwa i Tallinn. I mała Agusia w obcym mieście, jaaaaaa.
Teraz już w akademiku. NAJWAŻNIEJSZE ŻE JEST WIFI!!! I laptop.
( A dla mnie jeszcze aparat :D )
A listy i tak będę pisać i tak.
Hm. Coś jeszcze? Aha, wiem!
W Estonii jest godzina w przód. A czas i tak dłuży się niemiłosiernie, przynajmniej mi dziś- zyjącej na granicy snu i jawy. Idę na spacer. A co, sama zwiedzę Stare Miasto. Niestety. Mam za małą mapkę i nie trafiłam. Wgl żadnego sklepu nie było po drodze i muszę się kisić czarną mocną kawą BEZ MLECZKA.
Ale, co najlepsze. I to będzie moje pierwsze wspomnienie z Tallinna.
Idę, idę, a tu nagle przede mną- na horyzoncie kopuły ogromnej cerkwi. No to gazu, czuję się jak w Moskwie, DAWAJ, szukamy tej cerkwi. Szukajcie a znajdziecie. :)
Niestety nie weszłam do środka, ludzie dziwnie gapili się na moje krótkie spodenki. Spoko. Jest niedaleko, więc jeszcze zdążę tam iść milijon razy.
Cerkiewkę sobie w Tallinnie znalazła....
Postaram się wrzucić te parę zdjęć, mam nadzieję, że się uda. :)
LITWO, OJCZYZNO MOJAAA!
ŁOTWA, OWE TRZY KOLORY.
TO JUŻ TALLINN. NIE WIEM CO TO, ALE FAJNE. PRZYPOMINA MI PRAGĘ.
CERKIEWKA! <3
O 4 rano wspominałam mickiewiczowską Inwokację- faktycznie litewska jutrzenka ma w sobie coś niesamowitego. Od razu odechciało mi się spać! ;) Łotwa- nawet nie zauważyłam, kiedy minęliśmy granicę. Uroki Schengen. Wow, jedno tu było niesamowite- ujście jakiejś śmiesznej rzeczki, której nazwy PÓKI CO nie potrafię nawet przeczytać- do morza. Rzeczka- kawałek złotej plaży- morze. Trzy kolory. Może uda mi się wsadzić tu zdjęcie. W końcu po to ten blog powstał- bym mogła dzielić się zdjęciami, w dużej częśći, o!
A potem już Estonia. Pół roku prawie nic tylko Estonia. Opuszczając Polskę ( jako Ojczyznę! ) zakręciła mi się w oku łezka, tęskno będzie za spalonymi lub zamazanymi na czarno radarami, ułańską fantazją szalonych rodaków i całą resztą.
O konkretnych ludziach i konkretnych miejscach nie wspominając.
No. Więc Estonia. Potem to już poszło- raz, dwa i Tallinn. I mała Agusia w obcym mieście, jaaaaaa.
Teraz już w akademiku. NAJWAŻNIEJSZE ŻE JEST WIFI!!! I laptop.
( A dla mnie jeszcze aparat :D )
A listy i tak będę pisać i tak.
Hm. Coś jeszcze? Aha, wiem!
W Estonii jest godzina w przód. A czas i tak dłuży się niemiłosiernie, przynajmniej mi dziś- zyjącej na granicy snu i jawy. Idę na spacer. A co, sama zwiedzę Stare Miasto. Niestety. Mam za małą mapkę i nie trafiłam. Wgl żadnego sklepu nie było po drodze i muszę się kisić czarną mocną kawą BEZ MLECZKA.
Ale, co najlepsze. I to będzie moje pierwsze wspomnienie z Tallinna.
Idę, idę, a tu nagle przede mną- na horyzoncie kopuły ogromnej cerkwi. No to gazu, czuję się jak w Moskwie, DAWAJ, szukamy tej cerkwi. Szukajcie a znajdziecie. :)
Niestety nie weszłam do środka, ludzie dziwnie gapili się na moje krótkie spodenki. Spoko. Jest niedaleko, więc jeszcze zdążę tam iść milijon razy.
Cerkiewkę sobie w Tallinnie znalazła....
Postaram się wrzucić te parę zdjęć, mam nadzieję, że się uda. :)
LITWO, OJCZYZNO MOJAAA!
ŁOTWA, OWE TRZY KOLORY.
TO JUŻ TALLINN. NIE WIEM CO TO, ALE FAJNE. PRZYPOMINA MI PRAGĘ.
CERKIEWKA! <3
WOW ♥
OdpowiedzUsuńNaprawdę genialne zdjęcia, szczególnie wschód słońca ♥
Dziękuję! <3
OdpowiedzUsuńBędzie ich więcej :))