Rześkość.
Nie wiem w sumie, czy istnieje takie słowo jak rześkość.
Może to neologizm, ale komputer nic nie podkreślił, więc Leśmianem chyba nie jestem.
Myślę nad tytułem: szaro? było ostatnio. Mokro? Zimno? A co ja niby- wieczny pesymista?! Więc skoro jest zimno, a na chwilę wyszło słońce, jest RZEŚKO, a więc będzie RZEŚKOŚĆ, ot co!!
Dziwny ten wrzesień.
Zimny.
Taki sam jak równy rok temu w Estonii.
Ten sam chłód, wiatr, deszcz.
Chyba, że to ja już tak odczuwam.
Nie dość, że zimno. to w dodatku sennie.
Koty śpią cały dzień. Na chwilę wzięłam je na spacer, to wracaliśmy do domu biegiem, bo tak chlusnęło deszczem. Więc chciej tu być aktywny, nie śpij cały dzień... ;)
O, właśnie tak:
Może to neologizm, ale komputer nic nie podkreślił, więc Leśmianem chyba nie jestem.
Myślę nad tytułem: szaro? było ostatnio. Mokro? Zimno? A co ja niby- wieczny pesymista?! Więc skoro jest zimno, a na chwilę wyszło słońce, jest RZEŚKO, a więc będzie RZEŚKOŚĆ, ot co!!
Dziwny ten wrzesień.
Zimny.
Taki sam jak równy rok temu w Estonii.
Ten sam chłód, wiatr, deszcz.
Chyba, że to ja już tak odczuwam.
Nie dość, że zimno. to w dodatku sennie.
Koty śpią cały dzień. Na chwilę wzięłam je na spacer, to wracaliśmy do domu biegiem, bo tak chlusnęło deszczem. Więc chciej tu być aktywny, nie śpij cały dzień... ;)
O, właśnie tak:
Seryjnie poszło.
Czytałam w newsweeku jakiś czas temu, że fala ziewania ( Wy też jak patrzycie na Lisopełę macie ten sam odruch? Aaaaa... ) to jedynie wyraz empatii międzyludzkiej. Nie ziewasz gdy ktoś to robi? Nie masz w sobie empatii.
Ja mam dużo.
Poza tym, jakimś chłodnym porankiem udało mi się złapać to:
a ciepłym, jakże rzadkim popołudniem to:
Jakoś dziś wszystko seryjnie leci. Tak wyszło.
Mam już plan zajęć.
A NAWET DYPLOM DO ODBIORU!!!
Czyż to nie jest podwójny sukces?
Nie mogę się doczekać.
Komentarze
Prześlij komentarz