Zimowe wojaże.
Zima na całego.
Dzieciaki (zapewne te do 13-go roku życia) szczęśliwe,
bo mają ferie i mogą z tej zimy cokolwiek skorzystać. Szczerze powiedziawszy,
sama bym się przeszła na sanki. Z GÓRKI NA PAZURKI, a najlepiej to na górce ze
skocznią :> W sumie to może i się przejdę, ale znając moje wariactwo, to
muszę uważać, żeby się nie połamać na sesję i samą końcówkę prawa jazdy :D
No tak, sesja. W przyszłym tygodniu czekają mnie trzy
egzaminy, w kolejnym jeszcze dwa, a potem to już ASTA LAVISTA BEJBI, aaa,
zapomniałam, bo potem to będę miała egzamin na to, czy jestem dobrym kandydatem
na kierowcę i czy w ogóle nadaję się do tego. JAK MI TAM WIATR ZAWIEJE.
Przeraża mnie, że to praktycznie ostatnia sesja z prawdziwego
zdarzenia w moim życiu. Mówię-w moim życiu, bo na kolejne studia już na pewno
się nie wybieram, to nie na moje nerwy. ;) Wystarczy mi to, co będę mieć. J Magister filologii
rosyjskiej- to brzmi dumnie, nieprawdaż??
Potem to już ostatnia prosta, ostatnie pół roku… Masakra,
nie ogarniam tego. W przyszłym semestrze będę miała tylko trzy przedmioty,
wtedy już całkowicie zapomnę o tym, że ja jeszcze w ogóle jestem studentką. :D Będę
za to miała czas wstawać raniutko i łazić w pola na zdjęcia :D :D :D
A propo. Dzisiaj tak pięknie z samego rana świeciło słońce!!
Ledwie wyszło zza gór, 8 rano, opatulona
Agusia leee-eci cichaczem w pizdu w pola! Aaajć, jak pięknie było. Rzadko
kiedy podoba mi się zimowa aura, ale było naprawdę urokliwie. Minus taki, że
nie da się szybko chodzić, ciężko brnąć po tym śniegu i to jeszcze cały czas
pod górkę, oczywiście złapałam ze dwa zajączki, ale dzielnie parłam przed
siebie, w moją nową ulubioną miejscówkę.
Zdjęcia niczym z najlepszego alpejskiego kurortu!! Tyle, że
niepotrzebne mi do tego żadne Alpy, taki ze mnie cwaniak. Z resztą- zobaczcie sami:
Komentarz Eweliny:
"Oo, na Antarktydzie byłaś?"
Nie, na Arktyce. :D
I jeszcze dwa zimowe makro na deser:
Może jutro też warunki okażą się sprzyjające- oby!!
Fajne są takie spacery, kiedy mroźne powietrze przenika płuca, a śnieg skrzypi pod nogami.
We wszystkim trzeba umieć znajdywać mocne i pozytywne strony.
W końcu można porobić jakieś zimowe zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńjedna jedyna okazja... już była ;)
Usuńw sumie nie narzekałabym, gdyby już teraz miała przyjść wiosna!